Zapraszam na moją historię na wattpadzie! Nie, nie opowiada o Miraculum.
Użytkownik: Lirelka
Historia: Nowa Generacja
Link: http://my.w.tt/UiNb/Wan44OjHou
Pa! ^
"Gdy pędzisz przez życie, zatrzymaj się na chwile. Złap trochę powietrza... Popatrz na te cudne widoki, i powiedz że warto żyć..."
Zapraszam na moją historię na wattpadzie! Nie, nie opowiada o Miraculum.
Użytkownik: Lirelka
Historia: Nowa Generacja
Link: http://my.w.tt/UiNb/Wan44OjHou
Pa! ^
Była cicha gwieździsta noc. Mała szara kotka o zielonych oczach i bliźnie na jednej powiece stała na klifie wpatrując się w pustkę przed nią z wyraźnym niepokojem. Ślady pazurów na jej lewej łapie i plecach lekko krwawiły. Na ogon miała nałożony dziwny pierścień z błękitnymi kamyczkami. Musiał sprawiać jej ból, bo gdy spróbowała go przesunąć na ogonie, syknęła i łzy stanęły jej w oczach. Każdy mięsień jej ciała był napięty, jakby szykowała się do skoku. Nerwowo drżał każdy włos na jej ciele. W ciszy, jaka rozlegała wokoło niej, słyszała wyraźnie bicie swojego serca, przypominające bicie skrzydłami przerażonego ptaka. W tej lodowatej i doskonałej ciszy dał się nagle słyszeć odgłos stąpania łap po twardej ziemi. Kotka prawie podskoczyła ze strachu na ten dźwięk. Doskonale wiedziała, co oznacza.
-Hope.
Dał się słyszeć cichy głos. Głos był melodyjny, ale mroczny zarazem.
-czekałem na Ciebie.
Kotka zamarła, lecz odpowiedziała drżącym tonem:
-tak... ja... nie jestem pewna, czy tego chcę, Panie...
-Ależ Hope... przedemną tego nie ukryjesz. Bardzo tego chcesz, ale się boisz. Tak, strach... ale kiedy już staniesz się demonem, nie będziesz go odczuwać.
Hope, bo tak nazywała się kotka, lekko speszyła się na te słowa. A więc wiedział wszystko.
-Hope, moja droga. Demon nie czuje bólu i strachu. Demon nie płacze. Demon nie odczuwa zła. On jest złem. Czystym, pięknym. Wybrałem cię spośród tylu kotów, które tylko mogły tylko o tym marzyć... a ty jesteś jedyna. Hope drżała ze strachu, jednak jakaś siła ją hipnotyzowała.
-Dobrze. Masz rację, poprostu się boję... A demon nie musi sie bać. Tak, chcę być demonem. Czystym złem, pięknym złem.
-dobrze, Hope. Wreszcie do tego dorosłaś.
I wtedy to się stało. Z mroku wyłonił się biały kot z licznymi bliznami i fioletowymi symbolami mroku na futrze. Jedno oko miał fiołkowe, drugie czerwone. Jego osiem ogonów falowało za nim. Na każdym był pierścień, taki jak na ogonie miała Hope. Podszedł do niej i dotknął jej łapy... i wtedy Hope straciła świadomość.
~Wasz Dobry Demon - Hope.